
„Zima, chociaż na Warmii jest długa i nieprzyjazna człowiekowi, w lesie niejako traci swoją ponurą moc. Bo czyż nie ślicznie wygląda las, gdy spadają nań bezszelestnie płatki śniegu, otulające wszystko wokoło puszystą pierzyną, chroniącą od mrozu? W mroźny, pogodny dzień zimowy każda gałązeczka pokryta jest kryształowym szronem, którego wisiorki pobrzękują jak srebrne dzwoneczki, gdy je niebacznie wiatr potrąci.”
Maria Zientara-Malewska „Warmio moja miła”


