
Wielki Czwartek na Warmii często nazywany był Zielonym Czwartkiem. W tym dniu wybierano się na targ, aby kupić nasiona oraz małe upominki dla dzieci (które później przynosił zajączek). Jeśli pogoda na to pozwalała, to zakupione nasiona były wysiewane przez gospodynie w ogrodzie (lub jeśli na zewnątrz było zbyt zimno i mokro, to w doniczkach, które znajdowały się w kuchni na parapecie). Wierzono, że rośliny wysiane tego dnia będą piękne, dorodne i przyniosą duże plony.
W Wielki Czwartek miał miejsce również symboliczny gest – zawiązywania w kościołach dzwonów, które przestawały dzwonić i zastępowane były kołatkami. Dzwony milkły, a po wsiach chodzili chłopcy z kołatkami, których dźwięk symbolizował mękę i śmierć Chrystusa.
Wielki Piątek – na Warmii był dniem zupełnej ciszy i rygorystycznego postu. W wielu domach nie rozpalano nawet ognia w piecach w tym dniu. W kościele podczas procesji przenoszono do symbolicznego grobu krzyż. Podobnie robiono w domach – z obrusa formowano grób i chowano tam wszystkie posiadane krzyże.


