Często zdarza się, że turyści pytają mnie: „Jaką pyszną pamiątkę można przywieźć z Olsztyna?”
Wiadomo, jak Toruń, to pierniki, Kraków – obwarzanki, Poznań – rogale świętomarcińskie… A Olsztyn?
W Olsztynie koniecznie trzeba spróbować marcepana królewieckiego!
Wiecie, że w XVI wieku marcepan był uważany na lekarstwo i afrodyzjak, dlatego też wytwarzali i sprzedawali go jedynie aptekarze?
Marcepan królewiecki – dawny przysmak pochodzący z Prus Wschodnich, którego sekretem jest sposób wytwarzania. Charakteryzuje się przede wszystkim skarmelizowaną górną warstwą przy jednocześnie surowym spodzie. Przed wojną bardzo popularny w kawiarniach na terenie obecnych Warmii, Mazur i Powiśla, a dziś ten troszkę zapomniany specjał powrócił.
Dlatego też – doskonały pomysł na słodką pamiątkę z Olsztyna czeka w Kawiarni Moja Stare Miasto. Przepyszne małe marcepanki – czekoladowe, cytrynowe, pistacjowe, albo na przykład takie w kształcie muszli św. Jakuba – patrona miasta.
Spróbujcie koniecznie, polecam!
