
Dzisiaj mam dla Was jedno z najpyszniejszych moim zdaniem miejsc na kulinarnej mapie Olsztyna. Restauracja Cudne Manowce, gdzie Warmię i Mazury znajdziecie nie tylko w pięknym wnętrzu, ale przede wszystkim na talerzu…
Na rozgrzewkę – pyszna zupa gulaszowa prosto z Warmii i Mazur – karmuszka. Jest ona połączeniem składników, które były popularne na tych terenach o tej porze roku – mięso wieprzowe, biała fasola, kapusta, warzywa korzeniowe, kwaśna śmietana i dużo ziół… Takie połączenie kuchni niemieckiej i polskiej – kto nie próbował, musi koniecznie nadrobić.
A kto będzie miał ochotę na więcej, czekają jeszcze – podpłomyki, dzyndzałki warmińskie ze skrzeczką, kaczki, ryby, sałaty, a nawet maść czarownic do latania … Wszystko z regionalnych składników, od lokalnych dostawców. I to czuć. Zawsze bezkompromisowo smacznie, klimatycznie i z uśmiechniętą obsługą.
W Cudnych Manowcach Warmię i Mazury czuć dosłownie na każdym centymetrze.
A w głowie zostają słowa Edwarda Stachury:
„ Jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpoczniesz
Cudne manowce, cudne manowce, cudne manowce…”









