Zamek – kościół w Bezławkach. Dlaczego zamek-kościół? Otóż początkowo była to warownia krzyżacka, której budowę datuje się na około 1377 rok. Zamek pełnił funkcję strażnicy i bazy wypadowej na Litwę. Była to budowla niewielkich rozmiarów, ze stosunkowo dużym dziedzińcem. W latach 1402-1404 przebywał tu brat Władysława Jagiełły – książę Świdrygiełło, który był wtedy sojusznikiem zakonu krzyżackiego. Między zamkiem a Litwą jeździli wysłannicy księcia. Na zamku przebywali z nim nie tylko zaufani słudzy i bojarzy, ale także marszałek dworu, komornik, kapłan, doradca, pisarz, sokolnik, flecista, kowal… Podobno łączne wydatki na pobyt litewskiego księcia w Bezławkach wyniosły ponad 540kg srebra…
Z zamkiem w Bezławkach wiąże się legenda o Świętym Graalu. Mówi ona o tym, że ten słynny święty kielich Chrystusa w XI wieku znajdował się w Anglii u króla Harolda Godwinsona. Po śmierci władcy, jego synowie uciekli na Litwę. W ten sposób po około 300 latach kielich trafił w ręce księcia Świdrygiełły, który przyjechał z nim do Bezławek w roku 1402. Według zapisków kronikarzy, brat Władysława Jagiełły przywiózł do zamku dwa kielichy, jeden z nich nazywany był angielskim… Świdrygiełło miał go podobno zostawić w Bezławkach, ale dalsze losy kielicha nie są znane…
Lubicie takie legendy? Ile jest w nich prawdy i czy choć malutkie ziarno?
Wracając do rzeczywistości – w XVI wieku zamek został przekształcony w kościół, następnie w świątynię protestancką. Obecnie jest kościołem filialnym katolickiej parafii NSPJ w Wilkowie.
